BORNTREE AMBASADORKA - MASECZKI W PŁACHCIE NATTO GUM ORAZ GOAT MILK CREAM

09:32:00


BORNTREE to marka kosmetyków, której głównym składnikiem są naturalne soki roślinne pozyskiwane z Kangwondo - region w Korei Południowej. Marka kocha naturę i szanuje ziemię, jej kosmetyki pomagają w naturalnym procesie uleczenia i nawilżenia skóry oraz zapewniają jej zdrowy wygląd. Borntree skupia się na dostarczeniu skórze siły witalnej oraz energii. Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach.

Z mojego instagrama mogliście się dowiedzieć, że zostałam jedną z ambasadorek marki. W paczce ambasadorskiej znalazłam Kwiatową mgiełkę z esencją oraz maseczki do twarzy Goat Milk Cream, oraz Natto Gum, które dzisiaj opiszę.



Maska w płachcie Goat Milk Cream to połączenie głęboko nawilżającej esencji i kremowo, kojącej emulsji. Pozostawia skórę wygładzoną, miękką i rozświetloną, a to dzięki koziemu mleku i piwonii.

Maska zamknięta została w estetycznym opakowaniu, które posiada bardzo ładną, prostą i estetyczną szatę graficzną. Opakowanie zawiera w środku maseczkę w postaci płachty. Wykonana jest ona z grubego i bardzo miękkiego materiału. Maska posiada przyjemny, delikatny i kremowy zapach z nutką kwiatowych aromatów. Zapach jest przyjemny, nie drażni podczas noszenia maski. Maska po wyciągnięciu nasączona jest kremową, białą emulsją, która w porównaniu do innych masek nie spływa po twarzy oraz nie kapie z płachty. Aplikacja jest bardzo prosta, a to wszystko dzięki odpowiednio wyciętym otworom na oczy, nos i usta. Maskę po aplikacji należy trzymać na buzi około 15 minut a po jej zdjęciu nadmiar esencji wklepać w skórę.

Skóra po zastosowaniu maski jest bardzo dobrze nawilżona, ukojona, rozświetlona i bardzo miękka. Maska zdecydowanie poprawia wygląd skóry, a efekty utrzymują się bardzo długo. Serum, które zostało po maseczce, potrzebowało dłuższej chwili, aby się wchłonąć. Zostawiło ono na skórze delikatny, ale przyjemny i komfortowy film. Myślę, że maska będzie idealna podczas wieczornej pielęgnacji po ciężkim i męczącym dniu. Maska zdecydowanie zostaje moim ulubieńcem.

Cena: 19,00 zł / sztuka - dostępna w drogerii internetowej Korean Unicorn.

Skład: AQUA, GLYCERIN, PROPANEDIOL, CAPRIC TRIGLYCERIDE, NIACINAMIDE, ERYTHRITOL, DIPROPYLENE GLYCOL, GOAT MILK EXTRACT, 1,2-HEXANEDIOL, PEG-20 HYDROGENATED CASTOR OIL, SORBITAN ISOSTEARATE, SQUALANE, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERYL CAPRYLATE, ADENOSINE, PHENOXYETHANOL, PAEONIA SUFFRUTICOSA ROOT EXTRACT, HEDERA HELIX EXTRACT, CINNAMOMUM CAMPHORA LEAF EXTRACT, LEPIDIUM MEYENII ROOT EXTRACT, CHAMAECYPARIS OBTUSA WATER, DIMETHICONE, DIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE, DISODIUM EDTA, CARBOMER, XANTHAN GUM, HYDROXYETHYLCELLULOSE, SODIUM HYALURONATE, XYLITYLGLUCOSIDE, ANHYDROXYLITOL, XYLITOL, GLUCOSE, POLYACRYLATE-13, POLYISOBUTENE, POLYSORBATE 20, SORBITAN ISOSTEARATE, GLYCERYL STEARATE, POLYSORBATE 60, ARGININE, HYDROXYACETOPHENONE, LYRAL, PARFUM



Maska w płachcie Natto Gum powstaje z fermentowanych nasion soi. Maska posiada silnie nawilżające działanie, dlatego jest polecana skórze suchej oraz wrażliwej.

Maska podobnie jak poprzednia, umieszczona została w saszetce, której szata graficzna również bardzo mi się spodobała. Minimalizm, a zarazem ładne kolory bardzo przyciągają wzrok. Maska wykonana jest z miękkiej, bardzo delikatnej i przyjemnej dla skóry tkaniny. Podczas rozkładania materiał się nie rwie ani nie naciąga, jest dobrze dopasowana do twarzy. Maska jest nasączona odpowiednią ilością płynu, co sprawia, że jego nadmiar z niej nie spływa. Jej zapach jest bardzo przyjemny, kwiatowy i delikatny.

Producent zaleca trzymanie maski na twarzy przez 15 minut, po tym czasie ją zdjęłam. Pozostałość po masce wklepałam w skórę twarzy oraz szyi, wchłonęła się dość szybko. Skóra po masce jest zdecydowanie miękka, gładka i nawilżona. Maska wyraźnie odżywiła skórę i poprawiła jej wygląd.

Cena: 9,90 zł / sztuka - dostępna w drogerii internetowej Korean Unicorn.

Skład: WATER, GLYCERIN, BUTYLENE GLYCOL, BETAINE, DISODIUM EDTA, DIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE, NATTO GUM, PHENOXYETHANOL, XANTHAN GUM, HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, SORBITAN ISOSTEARATE, POLYSORBATE 60, CARBOMER, CHLORPHENESIN , PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, PEG-10 DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, ARGININE, GLYCYRRHIZA GLABRA (LICORICE) ROOT EXTRACT, ZINGIBER OFFICINALE (GINGER) ROOT EXTRACT, SCHIZANDRA CHINENSIS FRUIT EXTRACT, COPTIS JAPONICA ROOT EXTRACT, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, CAPRYLYL GLYCOL, 1,2-HEXANEDIOL, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) SEED EXTRACT, ACORUS CALAMUS ROOT EXTRACT, PERILLA OCYMOIDES LEAF EXTRACT, FRAGRANCE


Podsumowując, jak na ten moment mogę powiedzieć, że są to jedne z lepszych masek w płachcie, jakie do tej pory stosowałam, a jak wiecie, uwielbiam maski. Efekty po ich zastosowaniu są mocno zauważalne i trzymają się przez długi czas. Zdecydowanie mogę je polecić!

UWAGA! Fanki koreańskich kosmetyków, mam dla Was super rabat. Od dzisiaj do 11.12.2018 na hasło SWIATALEKSANDRY otrzymujecie -20% na produkty Borntree w drogerii Korean Unicorn :) 


Znacie markę Borntree? Spotkaliście się z ich produktami?
Pozdrawiam!

0 KOMENTARZY

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY