GlyskinCare - domowe złuszczanie kwasem glikolowym
16:34:00
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyku, który znalazł się w grudniowych ulubieńcach. Delikatnie złuszczający krem do twarzy od GlyskinCare, który zawiera kwas glikolowy to doskonały sposób na odświeżenie stanu naszej skóry.
Delikatnie peelingujący krem do twarzy na noc z kwasem glikolowym 5%. Spłyca zmarszczki, nawilża oraz rozjaśnia przebarwienia skóry. Cream 5 stanowi 2 etap programu pielęgnacyjnego GlySkinCare: 2PEELSTEP i zalecany jest dla osób rozpoczynających ten etap pielęgnacji.
Rodzaj cery:
Cera sucha, dojrzała.
-> Korzyści kuracji kwasem glikolowym:
-> Usunięcie martwego naskórka
-> Lepsze przenikanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach w głąb skóry
-> Rozjaśnianie przebarwień posłonecznych, hormonalnych, pociążowych
-> Spłycanie zmarszczek
-> Spowalnianie procesów starzenia skóry
-> Regulacja wydzielania sebum
Krem znajduje się w małej plastikowej tubce o pojemności 30ml. Tubka wykonana jest z miękkiego plastiku co bardzo ułatwia wydostanie się produktu na dłoń. Opakowanie posiada ściętą zakrętkę, dzięki której możemy produkt postawić. Po jej odkręceniu naszym oczom ukazuje się zabezpieczony otwór, co świadczy o świeżości produktu.
Krem posiada bardzo lekką konsystencję dzięki czemu łatwo i przyjemnie rozprowadza się na twarzy. Krem jest bezzapachowy, więc na pewno nie podrażni wrażliwych nosków.
Okres jesienno-zimowy to idealny moment aby rozpocząć kurację kwasami. Trzeba pamiętać aby unikać słońca a w tym właśnie okresie nie jest ono bardzo silne.
Na początek wybrałam krem o niskiej zawartości kwasu aby skórę do niego przyzwyczaić. Najpierw nałożyłam krem na dwie godziny po czym zmyłam. Odczekałam 24 godziny aby sprawdzić czy wystąpi reakcja alergiczna. Potem spokojnie mogłam stosować krem na całą noc. Po jego nałożeniu można odczuwać lekkie szczypanie co oznacza, że kwas zaczyna działać.
Po około tygodniu stosowania moja skóra stała się nieprzyjemna w dotyku to efekt jaki daje kwas, złuszcza obumarły naskórek. Dla tego bardzo ważne przy używaniu kwasów jest stosowanie kremu silnie nawilżającego. W dniu dzisiejszym moja skóra wygląda o wiele lepiej, przebarwienia po trądziku znikają, koloryt skóry jest się wyrównuje, pory stają się mniej widoczne, wydzielanie sebum zostało ujarzmione. Zauważyłam również, że nieprzyjaciele którzy mają ochotę pojawić się na mojej twarzy zaczynają szybko znikać. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić ten produkt.
Po więcej informacji o produktach GlyskinCare odsyłam Was TUTAJ .
Pozdrawiam !!
20 KOMENTARZY
Ja próbuję się przekonać do kwasów, ale ciągle trochę się ich boję :p
OdpowiedzUsuńJa też ich się bałam ale niepotrzebnie :) Musisz tylko wiedzieć jakie będą idealne dla Twoich potrzeb.
UsuńMam tonik z tej serii, ale póki co bez szału.
OdpowiedzUsuńZnam ich ofertę i muszę przyznać, że kuszą produktami :)
OdpowiedzUsuńI to bardzo :)
UsuńNiestety nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam byc-twoim-marzeniem.blogspot.com
aż żałuję, że nie wzięłam sobie tego produktu!
OdpowiedzUsuńa ja nie żałuje :oP
UsuńCzytając efekty działania myślę, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki krem :D
OdpowiedzUsuńKocham kwasy. ten kremik wygląda super *U* chcę chcę chcę chcę!
OdpowiedzUsuńmi by się to przydało chcę rozpocząć przygodę z kwasami:)
OdpowiedzUsuńA te nieprzyjemne uczucie Ci zostało na skórze czy nie?
OdpowiedzUsuńNie, teraz jest bardzo gładka i miękka :)
UsuńMi przy pierwszym razie strasznie skórę wypryszczyło i przez tydzień miałam strasznie wrażliwą. Zastanawiam się czy to może być przez to...
Usuńja mam delikatny płyn do mycia twarzy, jestem zadowolona tylko mam jeden minus- zapach :D
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z kwasami, więc może kiedyś się skuszę na ten krem :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kremów z kwasami, ale może kiedyś to zmienie. :-)
OdpowiedzUsuńJa teraz używam serum Biekendy. Tego nie znam
OdpowiedzUsuńkwas glikolowy działa świetnie na moją skórę, ale produktu nie znam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.
ZAPRASZAM PONOWNIE :)
NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)