LE PETIT MARSEILLAIS - Odżywczy krem do rąk

16:44:00

Większości z nas produkty LPM kojarzą się głownie z kosmetykami do kąpieli oraz balsamami. Ja również należałam do tej grupy, jednak niedawno odkryłam, że firma ta posiada w swoim asortymencie również krem do rąk. Jesteście ciekawi co o nim sądzę?? Zapraszam na dalszą część... 




Od producenta

By spełnić potrzeby bardzo suchej skóry, Le Petit Marseillais stworzył idealną kompozycję - połączył trzy wyjątkowe składniki z Południa: cudowne masło Shea, które odżywia i optymalnie nawilża, niezwykły olejek arganowy, magicznie wygładzający skórę, oraz wspomagające ich działanie słodkie migdały.

Dzięki lekkiej konsystencji krem do rąk Le Petit Marseillais błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Skóra Twoich dłoni jest aksamitnie miękka – głęboko odżywiona i nawilżona*.




Krem standardowo znajduje się w małej tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie wykonane jest z miękkiego plastiku dzięki, któremu możemy w łatwy sposób wydostać kosmetyk na dłoń. Szata graficzna utrzymana jest w odcieniach beżu, bieli i pomarańczu. Dzięki zdobieniom przykuwa ono oko. Standardowo krem zamykany jest na klik. 
Konsystencja kremu jest bardzo lekka, przyjemna. Po aplikacji krem szybko wchłania się w skórę nie pozostawiając uczucia lepkości. Mimo, że krem szybko się wchłania dłonie są nawilżone, gładkie i miękkie w dotyku.
Krem pachnie słodko a zarazem delikatnie. Nie jest on nachalny ani drażniący. Przez pewien czas utrzymuje się na skórze.


Podsumowując jestem zadowolona z tego kremu. U mnie kremów do rak nigdy za wiele...mówi się, że dłonie są wizytówka człowieka dla tego powinniśmy o nie bardzo dbać. Ten krem z pewnością nam w tym pomoże. Po jego zastosowaniu skóra na dłoniach jest miękka, delikatna, dobrze odżywiona oraz nawilżona. Dzięki małemu opakowaniu krem idealnie zmieści się do damskiej torebki. Krem możemy dostać w Rossmanie za ok 13 zł.

Znacie ten produkt?? Co o nim sądzicie??
Pozdrawiam

17 KOMENTARZY

  1. Nie miałam z nim styczności, ale super jak się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż wstyd powiedzieć ale nie miałam jeszcze okazji testować ani jednego kosmetyku tej firmy. Zawsze było coś ciekawszego, ale czytam wiele pozytywów więc w końcu się zdecyduje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam nawet, że ta firma ma kremy do rąk. Kojarzę ją tylko z żelami :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że LPM ma w swojej ofercie kremy do rąk :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O proszę, a więc kremy do rąk też mają :-) Bardzo chętnie wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno wypróbuję go tej jesieni bo u mnie również kremów do rąk nigdy za wiele :)

    I am Journalist

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi również ta firma kojarzyła się tylko z żelami pod prysznic i balsamami, a tu proszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Żele i balsamy już od nich wypróbowałam... ale kremiku do łapek jeszcze nie... chyba pora i na niego :o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieraz na niego spoglądałam i pewnie prędzej czy pózniej spróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też używam dużo kremów do rąk i też o nie dbam, chętnie sięgnę kiedyś po ten krem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciągle się zastanawiam nad zakupem tego kremu. Ale coś nie jestem przekonana :D
    Zapraszam na mojego bloga... zostałaś nominowana do LBA :) :)
    http://inspiracjeamelii.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co Cie w tym kremie zastanawia?? Wybacz ale ja nie biorę udziału w takich akcjach...

      Usuń
  12. Muszę przyznać, że nie wiedziałam iż mają kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam bzika na punkcie kremów do rąk, muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam :) jednak jeśli chodzi o kremy do rąk to powinnam być bardziej konsekwentna, rzadko kiedy używam :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Polecam ich mleczko do ciała - fenomenalne. Na zbliżające się chłodne pory roku jak znalazł, doskonale nawilża i regeneruje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY