ISANA Shower&Go - Mleczko do ciała pod prysznic
08:05:00
Balsam pod prysznic to kosmetyk, który ja osobiście bardzo lubię. Nie jestem osobą, która lubi mazać się balsamami po prysznicu a na pewno już tego nie lubi robić wiosna ani latem. Balsamy pod prysznic odkryłam dzięki marce Nivea i byłam z nich bardzo zadowolona. Będąc ostatnio na zakupach były one w promocji ale w oczy wpadło mi mleczko pod prysznic z Isany i postanowiłam je wypróbować :)
Od producenta
Pielęgnująca formuła z gliceryną, olejem z orzechów makadamia i masłem shea pozwala na optymalne rozprowadzenie produktu na mokrej skórze i efektywne jego wchłonięcie. W ten sposób zostaje utrzymana prawidłowa gospodarka wodna skóry, chroniąca ją przed wysuszeniem. Skóra staje się miękka i sprężysta bez dodatkowego kremowania.
( źródło: http://sklep.rossnet.pl/ )
Mleczko znajduje się w dużej bo aż 400 ml buteleczce wykonanej z plastiku. Opakowanie zamykane jest na klik - działa bez problemu nawet przy mokrych dłoniach. Mimo dużego otworu z opakowanie nie wydostaje się za duża ilość produktu. Grafika jest bardzo prosta utrzymana w bieli i błękicie.
Mleczko ma dość gęsta, kremową i zbitą konsystencję co powoduje, że jest ono bardzo wydajne. Kosmetyk należy stosować na mokre, umyte już wcześniej żelem ciało. Stosowanie tego mleczka jest takie samo jak w przypadku balsamu z Nivei, nakładamy na mokre ciało i spłukujemy. Gęsta konsystencja powoduje, że mleczko bardzo dobrze "przylega" do ciała co sprawia, że możemy je dokładniej wsmarować w całe ciało.
Zapach mleczka jest dość kremowy, ciężko jest mi go określić. Przypomina mi on trochę zapach najtańszych kremów z Avonu.
Po zastosowaniu mleczka efekt nawilżenia jest wyczówalny do ok 6 godzin. Nie jest to tak mocne nawilżenie jak w przypadku balsamów, które stosujemy po kąpieli. Mi ten efekt w zupełności wystarcza ponieważ moje ciało pod tym względem nie jest wymagające. Skóra po dłuższym stosowaniu staje się miękka, delikatna i gładka w dotyku. Plusem jest, że mleczko nie pozostawia żadnej tłustej warstwy ( co zdarza się przy żelach z Nivei ).
Warto też dodać, że skład mleczka nie jest aż taki najgorszy. Już wysoko w składzie możemy spotkać olej ze słonecznika a nieco niżej glicerynę, olej z orzechów makadamia. Nie spotkamy tutaj parafiny, która jest w skałdzie balsamów z Nivei.
To mleczko to idealne rozwiązanie dla osób zabieganych. Dzięki temu, że nie pozostawia ono tłustego filmu możemy od razu po jego zastosowaniu wskoczyć w ubrania, tak więc Shower&Go jest tutaj jak najbardziej nazwą trafioną :) Może i nawilżenie nie jest powalające ale jak już wspomniałam moja skóra do wymagających nie należy i taka dawka nawilżenia jaką dostarcza to mleczko jej w zupełności wystarcza. Dzięki swej gęstej konsystencji mleczko jest bardziej wydajne, i przyjemniejsze w użyciu. Ogromnym plusem jest również jego cena za 400 ml zapłacimy ok 15 zł w Rossmannie --> obecnie trwa promocja i możemy je kupić za 12,59 zł .
Stosowaliście mleczka pod prysznic?? Jakie jest wasze ulubione??
Pozdrawiam!!!
18 KOMENTARZY
Moja skóra też nie jest wymagająca, więc powinien się sprawdzić u mnie :D
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo lubię balsamy, a zwłaszcza latem;)
OdpowiedzUsuńooooo muszę wypróbować to mleczko, nie wiedziałam o jego istnieniu
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze balsamów pod prysznic ani nic z Isany, muszę w końcu wypróbować:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńLubię balsam pod prysznic z Eveline, a na ten już od dłuższego czasu się czaję. Na pewno kiedyś wyląduje w koszyku :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńciekawa alternatywa dla zwykłego balsamu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe mleczko :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)
I am Journalist
Też mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze balsamów pod prysznic, ten z Isany widziałam w R i przyznam, że mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńczuję się nim wyraźnie zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Isana wypuściła taki balsam pod prysznic. Zaciekawiłaś mnie tym produktem :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś taki z nivea i się nie polubiłam z nim
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam mleczka pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mleczka pod prysznic! Ten z Isany przypomina mi mleczko z Balea. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra opinia, nigdy nie używałam produktów tej firmy. Bloga obserwuje i zapraszam do mnie monikurkatestuje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.
ZAPRASZAM PONOWNIE :)
NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)