MÓJ HIT LATA! BASICLAB - ANTYPERSPIRANT 48H - GAMA ANTI-PERSPIRIS

14:37:00



Markę BASICLAB poznałam jakiś czas temu dzięki jednemu ze spotkań blogerek. Wtedy marka zawładnęła moimi włosami. O szamponie oraz odżywce, które dedykowane są dla włosów blond, możecie przeczytać pod tym linkiem - byłam zadowolona z ich działania. W czasie gdy ja zachwycałam się produktami do włosów, marka wprowadziła na rynek nowość - antyperspiranty, które mają za zadanie ochronić nas przed nadmiernym poceniem. 

ANTI-PERSPIRIS to gama produktów, które mają ochronić nas przed nadmiernym poceniem. W skład serii wchodzą trzy antyperspiranty 72h, 48h oraz 24h - ten ostatni dedykowany jest ultra wrażliwej skórze. Produkty z gamy zawierają nawilżający ekstrakt z aloesu oraz kojącą alantoinę. Obecny w formułach antyperspirantów, opatentowany synergistycznie kompleks SEPITONIC M3.0TM, podnosi skuteczność pozostałych składników aktywnych. Antyperspiranty posiadają delikatną kompozycję zapachową, która zapewnia uczucie świeżości. Produkty szybko się wchłaniają, i nie pozostawiają plam na ubraniach, są hipoalergiczne.


Antyperspirant 48h zapewnia długotrwałą ochronę przed poceniem. Zawartość składników antyperspiracyjnych oraz antybakteryjnych hamują wydzielanie potu, jednocześnie chroniąc przed powstaniem przykrego zapachu. Ten, jak i dwa pozostałe antyperspiranty, pozbawione są parabenów, phenoxyethanolu oraz silikonów. 

Antyperspirant zamknięty został w 60ml buteleczce, która zakończona jest kulką, którą aplikujemy produkt na skórę. Co do kulki, mam małe zastrzeżenia, nanosi ona na skórę nieco za dużo kosmetyku, dlatego trzeba uważać z aplikacją. Biało-niebieska szata graficzna opakowania jest przyjemna dla oka. 


Kosmetyk posiada przyjemny, świeży i niedrażniący zapach, który na mojej skórze utrzymuje się dość długo. Po aplikacji kosmetyk potrzebuje chwili aby się wchłonąć, jednak nie stwarzało mi to większego problemu, po prostu aplikowałam antyperspirant na tyle wcześnie, aby zdążył wniknąć w skórę przed ubraniem się. Antyperspirant tak, jak obiecuje producent, nie pozostawia po sobie śladów na ubraniu. Jako jeden z nielicznych antyperspirantów w kulce, nałożony zaraz po depilacji, nie podrażnia. A co z ochroną przed potem? Osobiście nie mam  większych problemów z poceniem się, ale w upały, które nam ostatnio towarzyszyły, spisał się na medal. Kosmetyk nałożony rano, do wieczora dawał mi uczucie świeżości i ochrony. 

Skład: Aqua (Water), Aluminum Sesquichlorohydrate, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-21, Steareth-2, Diglycerin, Isopropyl Myristate, Allantoin, Aluminium Lactate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Magnesium Aspartate, Zinc Gluconate, Copper Gluconate, Propylene Glycol, Pentylene Glycol, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum (Fragrance).


Jak wiecie nie jestem zwolenniczką antyperspirantów w kulce, wiele się u mnie nie spisało, jednak produkt od Basiclab, swoim działaniem zdecydowanie odbiega od tych, dostępnych w drogeriach. Kosmetyk bardzo dobrze chroni przed poceniem, dodatkowo poza antybakteryjnym działaniem, pielęgnuje naszą skórę, dzięki czemu eliminuje otarcia czy podrażnienia. W upały nie rozstawałam się z tym kosmetykiem. 60 ml to duża pojemność, a kosmetyk jest wydajny.

Kosmetyki marki Basiclab dostępne są w aptekach stacjonarnych oraz internetowych. Ich wykaz znajdziecie pod tym linkiem.


Jakie antyperspiranty wolicie, spray czy kulkę? Znacie kosmetyki Basiclab?

Pozdrawiam


0 KOMENTARZY

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY