EVELINE FACEMED+ OCZYSZCZAJĄCY PŁYN MICELARNY 3W1

19:25:00

Płyn micelarny to podstawowy kosmetyk, którego używam w pierwszej fazie usuwania makijażu. Dotąd moim ulubieńcem był słynny płyn z różową zakrętką - pewnie domyślacie się, o który płyn mi chodzi. Ostatnio znalazłam jego godnego zastępcę. 
Jest nim Oczyszczający Płyn Micelarny Facemed+ 3w1 marki EVELINE.


Aktywny biokompleks Phycosaccharide® AC – algi Laminaria digitata + przeciwbakteryjny cynk - Już od pierwszego zastosowania - efekt wygładzonej i matowej skóry 24h, - Po 4 dniach - regulacja wydzielania sebum, zmniejszenie widoczności porów, - Po 28 dniach* - znacząca redukcja niedoskonałości, widoczne rozjaśnienie przebarwień. *Badanie dot. składnika aktywnego Phycosaccharide® AC przeprowadzone na wybranej grupie osób.
• Kwas hialuronowy + AQUAXYL™ - Technologia Hydraconcept 3D - spektakularny wzrost nawilżenia skóry, ochrona przed przesuszeniem 24h.
• Ekstrakt z owoców Cucumis sativus – natychmiastowe działanie przeciwzapalne, kojące i odświeżające. Cera odzyskuje blask i zdrowy koloryt.
1. Usuwa nawet wodoodporny makijaż
2. Głęboko oczyszcza i odświeża skórę
3. Długotrwale matuje skórę

Płyn posiada bardzo przyjemny i świeży zapach. Domyślam się, że pochodzi on od jednego ze składników, czyli owocu Cucumis sativus. Owoc ten to nic innego jak ogórek siewny. Jego owoce są smukłe, niewielkie, dzięki czemu nadają się doskonale do przetworów, pomagają odprowadzać z organizmu wodę. Ze względu na kojące, rozjaśniające i odświeżające właściwości owoce mają zastosowanie w kosmetyce.
Skład: Aqua, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Propanediol, Niacinamide, Propylene Glycol, Cucumis Sativus Fruit Extract, Parfum, Panthenol, Cetrimonium Bromide, Disodium EDTA, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Glucose, Glycerin, Hydrolyzed Algin, Zinc Sulfate, Sodium Hydroxide.



Płyn micelarny bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu zarówno tego delikatnego, jak i mocniejszego. Nie mam również zastrzeżeń, co do usuwania makijażu wodoodpornego (chociaż ten wykonuję bardzo rzadko). Kosmetyk dobrze sprawdza się także w porannej pielęgnacji. Używam go wtedy do oczyszczenia z tego, co zgromadziło się na mojej twarzy podczas snu. Płyn jest delikatny dla okolic oczu, nie szczypie nawet wtedy, gdy co nieco do nich się dostanie. Płyn nie uczulił mnie, ani nie podrażnił mojej wrażliwej skóry.

Kosmetyk do nabycia jest w drogerii Rossmann w cenie 16,49 zł/ 400 ml oraz na stronie producenta.



Jakie są Wasze ulubione płyny micelarne?


Pozdrawiam:)

17 KOMENTARZY

  1. z chęcią wypróbuję przy najblizszej okazji

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię tej marki ... a rzadko mi się to zdarza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię ich kosmetyki do pielęgnacji ciała. Kosmetyki do makijażu już troszkę mniej ;)

      Usuń
  3. A ja lubię tę markę :) I lubię ją używać bo pasuje do mnie. Dodatkowo wspieram się również wodą z redox fitaqua, która pomaga zachować młody wygląd skóry oraz wzmacnia odporność organizmu - to taki kosmetyk od środka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo nie słyszałam o tej wodzie. Muszę koniecznie o niej poczytać :)

      Usuń
  4. Ja mam płyn z Garniera i świetnie mi się sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie o tym samym piszę na początku postu ;) Uważam, ze Eveline, to jego godny zastępca :)

      Usuń
  5. Nie miałam go i chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazjo go jeszcze wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zazwyczaj płyny tej firmy podrażniają moją skórę ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety bywa i tak. To dowód na to, ze skóra skórze nierówna ;)

      Usuń
  8. Skoro radzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem, to ja bardzo chętnie go przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego płynu, ponieważ mam już swoich ulubieńców, ale może kiedyś skuszę się na płyn od Eveline :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY