Marion 60 sekundowa maseczka do włosów - ocet z malin & koktajl owocowy
09:18:00
Kochani, wybaczcie za długą przerwę na blogu ale u mnie w domu kwarantanna.....ospa zaatakowała :/ w związku z tym musiałam na jakiś czas przenieść się z młodszą córką
( 3 miesiące ) do rodziców a mąż został ze starszą w domku.
Wszystko powoli wraca do normy :) w związku z czym mam czas aby nadrobić zaległości:)
Dzisiaj chcę wam przybliżyć chyba już dobrze znaną maseczkę 60 sekundową z Marion
( wybaczcie za jakość zdjęć ale światło mi nie dopisało ).
Od producenta
Maseczka o świeżym zapachu malin, zawiera wysoko skoncentrowane składniki aktywne, które wnikają głęboko we włosy, zapewniając skuteczność działania już po 1 minucie od nałożenia. Nature Therapy to wyjątkowa kombinacja natury i nowoczesnej technologii dla naturalnie zdrowych włosów. Wyjątkowa formuła zawiera:
- ocet z malin - zamyka łuski włosów, zakwaszając je, dzięki czemu włosy łatwiej się rozczesują i są bardziej odporne na łamanie. Nadaje włosom piękny połysk i przywraca miękkość.
- koktajl owocowy - normalizuje warstwę rogową skory,uaktywnia metabolizm białek niezbędnych do budowy włosów, działa nawilżająco i wygładzająco.
Maseczka znajduje się w saszetce o pojemności 15 ml i powinna starczyć na dwa użycia.
Moje włosy sięgają za ramiona tak więc zużyłam całą maseczkę na raz.
Co najważniejsze maseczka pozbawiona jest SLS & SLES& PARABENÓW.
Konsystencja maseczki jest dość gęsta zabarwiona na lekko różowy kolor. Zapach ma bardzo przyjemny - owocowy, który utrzymuje się w przypadku moich włosów bardzo długo.
Na opakowaniu pisze alby zmyć maseczkę po 60 sekundach i tak tez zrobiłam.
Po zmyciu maseczki włosy bardzo łatwo dały się rozczesać, były mięciutkie i przelewały się przez palce.
Po użyciu tej maseczki miałam wrażenie, że włosy są faktycznie czyste, odżywione
i pachnące :)
Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki i z pewnością jeszcze po nią sięgnę jak również po inne produkty z tej serii :)
13 KOMENTARZY
pewnie ładnie pachniały :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńWydaje się naprawdę fajna, z chęcią bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją mieć :)
OdpowiedzUsuńMiałam ja ją jakichś czas temu kupić :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie poznam ją bliżej :D
OdpowiedzUsuńnie znamy produktów tej marki:)
OdpowiedzUsuńWarto je wypróbować :)
UsuńPewnie kiedyś ją wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńNa maseczkę się raczej nie skuszę, ale płukankę z tej serii chętnie kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z ich serii płukankę i powiem Ci, ze spisuje się całkiem całkiem. Można by ja było nawet porównać do tej płukanki z YR.
UsuńMiałam płukankę z tej serii i niestety mnie nie zachwyciła ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda...
UsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.
ZAPRASZAM PONOWNIE :)
NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)