TESTOWANIE Z MONTIBELLO ORAZ FACE&LOOK - WYNIKI AKCJI + RECENZJA

13:42:00


Jakiś czas temu na swoim blogu ogłaszałam konkurs, w którym trzy moje czytelniczki mogły wygrać do testów jeden z trzech kosmetyków. Konkurs ten organizowany był przez markę MONTIBELLO oraz FACE&LOOK. Minęło już kilka tygodni, od kiedy ja oraz zwyciężczynie konkursu przetestowałyśmy kosmetyki marki Montibello, a były nimi: krem do twarzy GenuineCell Anti-Wrinkle Comfort Cream SPF 15, peeling do twarzy Revitalizing Facial Scrub, oraz krem antycellulitowy BodySlim Remodelling Neurocream. Dzisiaj przyszła pora na krótkie recenzje oraz małe podsumowanie testów.


Pielęgnacyjny krem przeciwzmarszczkowy o zmysłowej konsystencji, bardzo delikatny i nawilżający. Formuła zawiera osocze bogate w czynniki komunikacyjne (CFRP), które aktywuje proces samoregeneracji skóry. Zmarszczki stają się wyraźnie płytsze, a twarz odzyskuje elastyczność, objętość i sprężystość.

Bardzo spodobało mi się szklane opakowanie kremu. Jest ono solidne i bardzo eleganckie - podoba mi się jego minimalizm. Pojemność słoiczka, to 50 ml. Dodatkowo po odkręceniu, krem posiada zabezpieczenie.

Krem oprócz pięknego i luksusowego opakowania, zadowolił mnie swoją konsystencją, która, mimo, iż sprawia wrażenie bardzo treściwej, jest lekka i szybko się wchłania. Krem w żaden sposób nie kłóci się z podkładem czy kremem BB. Krem posiada bardzo delikatny i kremowy zapach.


Krem z pewnością daje naszej skórze bardzo dużą dawkę nawilżenia. Sprawia to, że skóra w dotyku staje się gładka i miękka. Podczas regularnego stosowania zauważyłam, że skóra stała się delikatnie napięta i sprężysta. Dodatkowym plusem jest zawarty w kremie filtr przeciwsłoneczny.

Produkt spełnił oczekiwania 91 proc. testujących. Jego zapach zachwycił 67 proc., zaś konsystencja odpowiada 94 proc. Pojemność spodobała się 76 proc., a opakowanie zewnętrzne 82 proc. 88 proc. testujących rozważa ponowne kupno produktu, 82 proc. zdecydowanie poleci go swojej przyjaciółce. 21 proc. jest gotowe zapłacić za niego od 40 do 60 zł, 24 proc. – od 61 do 80 zł, 36 proc. – od 81 do 120 zł, 15 proc. – od 121 do 150 zł, zaś 3 proc. – powyżej 150 zł.


Neurokosmetyczny krem posiadający długotrwałe działanie odchudzające, zalecany zwłaszcza w przypadku cellulitu bolesnego. Redukuje nadmiar tłuszczu, w sposób widoczny zmniejsza efekt pomarańczowej skórki, zapobiega powstawaniu nowych adipocytów i zmniejsza ból charakterystyczny dla cellulitu bolesnego. Zawiera ekstrakt z roślin morskich, z efektem ultradźwiękowym, rozdrabnia tkankę tłuszczową skóry, zwiększając dostępność do centrum adipocytów dla pozostałych aktywnych składników. Efektem jest gładsza skóra i smuklejsza sylwetka.

Tego typu produkty zawsze kojarzyły mi się z opakowaniami w formie tuby. Tutaj krem otrzymujemy w dużym i poręcznym opakowaniu, do którego producent dołączył szpatułkę. Jego pojemność to 200 ml.

Krem posiada bardzo lekką konsystencję, która bardzo łatwo daje się rozsmarować na problematycznych partiach ciała, takich jak uda, pośladki czy brzuch. Aby krem całkowicie się wchłonął i pozostawił naszą skórę gładką i nawilżoną, trzeba przez chwilkę go wmasować. Zapach kosmetyku jest delikatny i przyjemny, również lekko kremowy.


Jestem typem osoby, która nie wierzy w boskie efekty i super wyszczuplenia bez grama ćwiczeń. Jednak ten krem podczas regularnego stosowania sprawił, że moja skóra na udach stała się gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Cellulit został wyraźnie zredukowany, a właśnie tego oczekiwałam od tego produktu.

Zapach produktu spodobał się wszystkim testującym, w tym 54 proc. bardzo. Jego konsystencja odpowiada 96 proc., zaś pojemność 97 proc. Opakowanie podoba się 92 proc. testujących (w tym ponad połowie bardzo). 35 proc. na pewno kupi kosmetyk ponownie, a 38 proc. raczej to rozważy. 54 proc. zdecydowanie poleci produkt swojej przyjaciółce, 35 proc. prawdopodobnie. 38 proc. jest za niego gotowe zapłacić od 40 do 60 zł, 27 proc. – od 61 do 80 zł, 19 proc. – od 81 do 120 zł, 12 proc. – od 121 do 150 zł, a 4 proc. byłoby gotowe wydać na niego ponad 150 zł.


Peeling oczyszcza głęboko skórę, usuwając komórki będące w trakcie złuszczania się i pozostawia skórę miękką, świetlistą i gładką. Najlepszy naturalny peeling do twarzy o delikatnej, żelowej konsystencji i podwójnym działaniu odnawiającym dzięki formule na bazie minerałów złuszczających oraz kwasów owocowych.

Peeling otrzymujemy w poręczniej i higienicznej tubie, która stabilnie stoi na zakrętce. Produkt posiada przyjemny i orzeźwiający zapach oraz wspaniałą, lekką i żelową konsystencję, w której znajduje się mnóstwo maluteńkich drobinek ścierających.


Peeling ten, to zdecydowanie mój ulubieniec. Nie zawaham się nawet powiedzieć, że nie miałam lepszego produktu do twarzy od tego marki Montibello. Podczas masażu twarzy, czuć lekkie drapanie, ale w żaden sposób nie podrażnia skóry. Peeling pozostawia skórę  idealnie gładką, miękką i wyraźnie oczyszczoną. Po jego użyciu nie wyczułam ani grama wysuszenia skóry, pieczenia czy innego podrażnienia.

Produkt całkowicie spełnił oczekiwania 92 proc. testujących. Jego zapach bardzo podoba się 54 proc., konsystencja – aż 92 proc. Z pojemności zadowolonych jest 73 proc. testujących, opakowanie zewnętrzne odpowiada wszystkim testującym. 35 proc. na pewno kupi produkt w przyszłości, 46 proc. – raczej, 65 proc. zdecydowanie poleci go swojej przyjaciółce. 73 proc. testujących byłoby w stanie wydać na niego od 40 do 60 z, 23 proc. od 61 do 80 zł, a 4 proc. powyżej 80 zł.


Podsumowując, z działania każdego produktu jestem bardzo zadowolona. Z opisu wiadomo, że moimi faworytami na pewno zostają peeling do twarzy, który zresztą znalazł się w moich ulubieńcach, oraz krem antycellulitowy. Zdradzę już, że krem ten zostanie zaprezentowany w kolejnych ulubieńcach. Produkty te są wydajne, co bardzo mnie cieszy :)


Znacie kosmetyki Montibello?


Pozdrawiam!

16 KOMENTARZY

  1. Peeling bardzo mnie kusi :) Za to krem antycellulitowy troszkę mnie zawiódł, z drugiej strony nie miałam dużych oczekiwań :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również do produktów tego typu nie mam dużych oczekiwań ;)

      Usuń
  2. peeling bym chętnie wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. peeling bardzo mi się spodobał:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znaczy miało być peeling do twarzy? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej dziękuję Ci bardzo za zwrócenie na to uwagi :) To świadczy, że czytasz posty he he. Już zmieniam. Jeszcze raz dziękuję :*

      Usuń
  5. peeling do twarzy ma przepiękny kolor! niestety nie miałam okazji jeszcze używać tej marki, więc może kiedyś jak mi się trafi to się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  6. Peeling i krem na cellulit bardzo mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie się prezentują a co mówić o działaniu :) Super sprawa!

    www.wkrotkichzdaniach.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie produkty chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Montibello kojarzyłam wyłącznie z profesjonalnymi kosmetykami do włosów, a tu proszę - muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Produkt na cellulit oczywiście bym spróbowała u siebie :-D

    OdpowiedzUsuń
  11. o firmie nie słyszałam ale recenzja bardzo zachęcająca, szkoda że się nie załapałam na konkurs ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Montibello mam odżywkę do włosów (nie pamiętam dokładnej nazwy) i jest rewelacyjna. Zużyłam już dwa opakowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY