Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moją opinią na temat, już dobrze znanej maski do włosów Kallos Blueberry.
Z Kallosa zawsze stosowałam dobrze znanego klasyka czyli maskę Latte, która spisywała się znakomicie.
Jednak w ostatnim czasie zrobiłam sobie długą przerwę od tych masek aby przetestować coś innego. Ostatnio skusiłam się jednak na coś innego od Kallosa a mianowicie na maskę Jagodową...
Z Kallosa zawsze stosowałam dobrze znanego klasyka czyli maskę Latte, która spisywała się znakomicie.
Jednak w ostatnim czasie zrobiłam sobie długą przerwę od tych masek aby przetestować coś innego. Ostatnio skusiłam się jednak na coś innego od Kallosa a mianowicie na maskę Jagodową...