KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY MIESIĄCA

18:14:00


Witajcie! Wrzesień już za nami, a w naszych kalendarzach na dobre rozgościł się październik. W związku z tym przyszedł czas na długo niewidzianych na moim blogu ulubieńców miesiąca. Oczywiście jak zawsze są to ulubieńcy kosmetyczni, wśród których znajdziemy dużo pielęgnacji, ale także conie co do makijażu.


FABERLIC
Oczyszczająca pianka do twarzy z enzymami

Pianka umieszczona została w plastikowej butelce o pojemności 75 ml, która zakończona jest wygodną w użyciu pompką. Mimo iż pianka jest bardzo lekka i delikatna, to jej działanie jest bardzo skuteczne. Głównie stosuję ją podczas porannej pielęgnacji. Doskonale zmywa resztki wieczornych kosmetyków oraz zanieczyszczenia, odświeża skórę. Po jej użyciu cera jest wygładzona i delikatna w dotyku bez efektu napięcia i przesuszenia.

MEDAQUA
Srebro koloidalne

Testowałam już wiele sreber koloidalnych i przyznam, że żadne nie było tak fantastyczne w działaniu, jak to. Kosmetyk umieszczony jest w plastikowej butelce, która zakończona jest atomizerem - wydobywa ono delikatną mgiełkę. Srebro ma właściwości sebostatyczne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i immunostymulujące. Doskonale nawilża skórę, uspokaja ją i niweluje efekty dyskomfortu. Zauważyłam, że regularne stosowanie tego kosmetyku znacznie przyspiesza gojenie się drobnych niedoskonałości.

CELLABIC
Laktea - krem przeciwtrądzikowy

Krem zgodnie z zaleceniami producenta stosuję na noc. Używam go od kilku miesięcy (jeżeli dobrze pamiętam to od początku czerwca - i opakowanie się jeszcze nie skończyło), z jego działania jestem niesamowicie zadowolona. Szczerze mogę powiedzieć, że żaden krem nie pozostawiał tak fantastycznego efektu, jak ten marki Cellabic. Zauważyłam zmniejszenie widoczności porów oraz ograniczenie błyszczenia skóry. Niedoskonałości, na skórze szybko się goją, a nowe prawie w ogóle się nie pojawiają, a jak już coś się pojawi, to bardzo szybko znika. 


BINGOSPA
Maska błotna do twarzy

Tania, ale genialna maska, która fantastycznie oczyszcza skórę twarzy, wygładza ją i napina. Ujednolicenie koloru jest bardzo mocno widoczne. Maluteńkim minusem maski jest efekt delikatnego pieczenia, który towarzyszy podczas nakładania maski (zawiera w swoim składzie mentol) - znika po kilku minutach. Maska nie podrażnia skóry, nie powoduje zaczerwienień ani nie przesusza. Posiada delikatny, lekko błotnisty zapach. Oczywiście ogromny plus za opakowanie z pompką.

TOŁPA
Enzymatyczna maska z glinkami (biała i niebieska)

Maska umieszczona jest w metalowej tubce, która zakończona jest wąską, precyzyjną końcówką. Maska bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy, matuje ją, a także wygładza i napina. Stanowi genialne uzupełnienie peelingu enzymatycznego z tej samej serii. Maska nie sprawia problemów podczas zmywania. Posiada ładny zapach, który nie jest uciążliwy i mocny podczas noszenia.

ORGANIC LIFE
Maseczka oczyszczająca z zieloną glinką

Marka, na którą warto, a nawet powinno się zwrócić uwagę. Po użyciu maski skóra wygląda fantastycznie, jest gładka i miękka w dotyku a jej oczyszczenie jest mocno widoczne. Zauważyłam również, że maska radzi sobie z łagodzeniem drobnych podrażnień, a jej regularne stosowanie zmniejsza powstawanie zaskórników. Mimo że po jej użyciu czuję, że skóra wymaga mocniejszego nawilżenia, to maska nie podrażnia ani nie przesusza. 


L'OREAL
Tusz do rzęs Volumissime Royale x10

Tusze tej marki przeważnie się u mnie nie sprawdzały (szczególnie te w błyszczących opakowaniach). Pewnego dnia zobaczyłam na instastories, że jedna z dziewczyn poleca właśnie ten tusz, a że akurat trwała promocja w Rossmannie i tusz był do kupienia za niecałe 8 zł, stwierdziłam, że warto zaryzykować. Tak mi się spodobała, że kupiłam drugie opakowanie na zapas. Tusz fantastycznie rozdziela rzęsy, wydłuża je i pokrywa mocnym, czarnym kolorem o nasady aż po końce. Po całym dniu noszenia nie osypuje się, nie odbija, nie robi grudek, a także nie skleja rzęs.

REVERS COSMETICS
Matujący podkład Fix Matt All in One - 030 natural beige

Świetny, trwały i kryjący podkład. Posiada kremową konsystencję o beżowych tonach. Ujednolica koloryt cery, zakrywa drobne niedokonaności i przebarwienia. Co ważne nie ciemnieje, dlatego doskonale dopasowuje się do mojego koloru skóry. Formuła podkładu daje nam możliwość budowania krycia. O kosmetykach tej marki jeszcze przeczytacie na moim blogu.

REVERS COSMETICS
Puder bambusowy Derma Fixer

Jeden z lepszych pudrów, jakie używałam - godny zastępca pudru dermablend z Vichy. Świetnie utrwala makijaż, wygładza i matuje skórę. Posiada bardzo lekką i drobną formułę, która nie przesusza skóry, nie podkreśla suchych skórek i nie wchodzi w załamania. Dobrze dogaduje się z różnymi podkładami oraz kremami BB. Nie bieli skóry. 


Ciekawa jestem czy znacie kosmetyki, które znalazły się w gronie moich ulubieńców. Serdecznie je Wam polecam, a niektórych jeszcze przeczytacie na moim blogu. Dajcie znać w komentarzach, który z kosmetyków Was zaciekawił.

Pozdrawiam:)

0 KOMENTARZY

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY