WELEDA SKIN FOOD - MASŁO DO CIAŁA ORAZ DO UST - INTENSYWNA PIELĘGNACJA

09:00:00


WELEDA to marka, która swoją działalność rozpoczęła w 1921 roku. Na przełomie lat stała się wiodącym producentem holistycznych kosmetyków naturalnych, jak również farmaceutyków przeznaczonych do terapii antropozoficznej. Weleda zajmuje się produkcją w 100% naturalnych kosmetyków, których składniki w 80% pochodzą z upraw biodynamicznych. 

Jest to moje pierwsze spotkanie z kosmetykami tej marki. Dzisiaj zaprezentuję dwa kosmetyki: masło do ciała oraz masło do ust z gamy Skin Food, która dedykowana jest przesuszonej skórze. Zostały w niej zastosowane ekstrakty roślinne (z liści rozmarynu, kwiatów fiołka trójbarwnego, kwiatów rumianku i nagietka) oraz oleje najwyższej jakości. 


Masło do ciała przeznaczone do pielęgnacji bardzo suchej i szorstkiej skóry. Posiada bogatą konsystencję, która ochrania przed wysuszeniem i długotrwale nawilża. 

Masło zamknięte zostało w poręcznym i plastikowym opakowaniu o pojemności 150ml. Taka pojemność, jak na masło, może wydawać się mała, ale kosmetyk jest bardzo wydajny. Szata graficzna jest prosta i bardzo czytelna - kojarzy mi się z produktami aptecznymi. Masło posiada bardzo gęstą i treściwą konsystencję o przyjemnym roślinnym, a zarazem cytrusowym zapachu, który jest bardzo przyjemny i świeży.

Bogata konsystencja masła doskonale rozprowadza się na skórze i szybko w nią wnika, pozostawiając skórę aksamitną i miękką w dotyku. Kosmetyk dobrze nawilża i regeneruje skórę, a dodatkowo przynosi jej natychmiastową ulgę i komfort.

Skład: Water (Aqua), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Stearic Acid, Palmitic Acid, Pentylene Glycol, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, ViolaTricolor Extract, Alcohol, Betaine, Carrageenan, Xanthan Gum, Lactic Acid, Glyceryl Caprylate, Sodium Capryol/Lauroyl Lactylate, Fragrance (Parfum), Limonene, Linalool, Benzyl Benzoate, Geraniol.

Cena:73,99 zł/150 ml (sugerowana cena detaliczna) 



Masło do ust przeznaczone jest do pielęgnacji spierzchniętych i popękanych ust. Intensywnie odżywia i chroni usta, tworząc na nich barierę ochronną. Zmiękcza i uelastycznia skórę ust. Jest odpowiedni dla osób nietolerujących glutenu.

Masełko mieści się w zgrabnej tubce o pojemności 8ml, która zakończona jest plastikowym, okrągłym aplikatorem. Tubka wykonana jest z miękkiego plastiku, dlatego wydostanie balsamu, nie stanowi problemu. Balsam posiada konsystencję gęstego żelu o żółtym zabarwieniu. Zapach jest typowo roślinny, bardzo przypomina mi aromat maści z nagietka. 

Masło po aplikacji tworzy na ustach warstwę, która przyjemnie ochrania usta przed czynnikami zewnętrznymi, nawilża oraz zmiękcza usta. Masło ma charakterystyczny posmak, który trudno jest mi opisać. Z początkiem używania było mi ciężko się do niego przekonać, ale z czasem się przyzwyczaiłam. Regularne stosowanie zdecydowanie poprawia kondycję ust.

Skład: Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lanolin, Beeswax (Cera Alba), Glycerin, Viola Tricolor Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Alcohol, Water (Aqua), Fragrance (Parfum), Limonene, Linalool, Geraniol.

Cena: 29,99 zł/8g (sugerowana cena detaliczna) 



Podsumowując, pierwsze spotkanie z kosmetykami marki Weleda oceniam bardzo pozytywnie. Mimo swojego niepozornego wyglądu, są ratunkiem dla suchej i potrzebującej ukojenia skóry. Jest to idealny duet na zimową pielęgnację. Marka jest godna uwagi, z chęcią sięgnę po inne kosmetyki.

Jeżeli jesteście zainteresowani kosmetykami tej marki, to możecie je dostać w drogerii Hebe.

Znacie markę Weleda? 
Pozdrawiam.

0 KOMENTARZY

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)

ETYKIETY