DR MEDICA | BIELENDA - WALKA Z TRĄDZIKIEM - DERMATOLOGICZNY KREM PRZECIWTRĄDZIKOWY
10:19:00
DR MEDICA, to nowe dziecko marki Bielenda. Jakiś czas temu przeglądając ofertę jednej z internetowych drogerii, natknęłam się na produkty tej marki. Jestem posiadaczką dość kapryśnej cery, która lubi płatać mi figle. Obietnice producenta kierowane w stronę kremu, skusiły mnie do jego kupna. Z poprzedniego postu dobrze wiecie, że Dermatologiczny Przeciwtrądzikowy Krem stał się moim ulubieńcem.
Dermatologiczny przeciwtrądzikowy krem zawiera specjalnie opracowaną formułę TR-T 70 mg/1g, składającą się z mocnych substancji aktywnych, które w sposób skoncentrowany działają bezpośrednio na zmiany trądzikowe.
Działanie
-normalizuje pracę gruczołów łojowych, zwęża i oczyszcza pory
-redukuje trądzik i powstawanie nowych wyprysków
-matuje, zmniejsza przetłuszczanie i błyszczenie skóry
-rozjaśnia przebarwienia, łagodzi zmiany trądzikowe
-wyraźnie zmniejsza widoczność porów
-intensywnie nawilża skórę wysuszoną na skutek terapii trądzikowych.
Efekt
Trądzik i błyszczenie skóry zredukowane. Pory zwężone, niedoskonałości mniej widoczne.
Wygląd opakowania, czyli słoiczek, wykonany z ciemnego szkła. Do złudzenia przypomina mi apteczne preparaty. Etykietka znajdująca się na słoiczku, jest prosta i czytelna, bez zbędnej i kolorowej grafiki. Nawet otwarcie kremu jest inne. Musze przyznać, że daleko temu opakowaniu do pięknych i luksusowych, które idealnie prezentują się na półkach, ale właśnie ta prostota dodaje temu produktowi uroku. Myślę, że dokładnie takie było zamierzenie producenta. Minusem opakowania jest niewygodne wydobycie kremu szczególnie, gdy jesteśmy już poza połową opakowania. Słoiczek jest wąski i wysoki. Ja pomagam sobie malutką szpatułką.
Konsystencja kremu jest bardzo treściwa i gęsta. Dość przyjemnie rozprowadza się na skórze i potrzebuje chwilki na wchłonięcie się. Krem pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku. Doskonale ją nawilża. Zapach produktu jest bardzo przyjemny, delikatny i kremowy. Z pewnością nie podrażni wrażliwych nosów.
Skład: Aqua (Water), Persea Gratissima (Avocado) Oil, Niacinamide, Caprylic/ Capric Triglyceride, Ethylhexyl Stearate, Potassium Azeloyl Diglycinate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Mandelic Acid, Lactobionic Acid, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Tocopherol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Sodium Stearoyl Glutamate Ceteareth-18, Beta- Sitosterol, Lecithin, Ammonium Acyloyldimethyltaurate/ VP Copolymer, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Vegetable Glycerides Citrate, Polyacrylate Crosspolymer-6, Disodium Edta, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Parfum (Fragrance), Linalool.
Przed zakupem tego kremu, było mi ciężko znaleźć jakąkolwiek informację o efektach, jakie po sobie zostawia. Dlatego też kupując go, dużo ryzykowałam. Na szczęście nic złego na mojej skórze się nie zadziało. Dzisiaj, pisząc ten post, poszukałam, i znalazłam kilka opinii na temat tego produktu. Zgadzam się z niektórymi, że krem ten nie daje matu, tak jak zapewnia o tym producent, ale dla mnie nie jest to problemem. Kupując ten krem nie oczekiwałam od niego matu czy polepszenia kolorytu cery, oczekiwałam od niego tylko i wyłącznie pomocy w walce z trądzikiem, i pomoc tą otrzymałam. Krem spowodował szybsze gojenie się, dość bolących wykwitów dodatkowo sprawił, że nowe pojawiały się w znacznie mniejszej ilości. Na dzień dzisiejszy są to pojedyncze krostki. Bogata konsystencja zapewniła mojej skórze bardzo dobre nawilżenie. Krem stosowałam tak, jak zaleca producent, czyli rano i wieczorem. Z jedną różnicą, rano nakładałam jego minimalną ilość, aby zminimalizowałam efekt świecenia, a skórze dać nawilżenie, natomiast wieczorem nie żałowałam sobie kremu. Krem mnie nie zapchał, ani nie spowodował żadnego niechcianego efektu. Chętnie zapoznam się z resztą kosmetyków z tej serii.
Cena kremu to około 18 zł / 50 ml. Do kupienia jest w drogeriach.
Znacie nowe produkty marki Bielenda? Stosowaliście? Co o nich myślicie?
Pozdrawiam!
15 KOMENTARZY
ja na całe szczęście nie miałam problemów z trądzikiem. Ale mojego faceta brat się męczy.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa jeszcze będąc w liceum musiałam korzystać z kuracji Izotekiem. Potem miałam dłuuugo spokój. Po dwóch ciążach skóra stała się kapryśna. Na szczęście nie jest to uciążliwy trądzik. Występuje on tylko w okolicy żuchwy. Jeżeli brat faceta mega się męczy, to zalecałabym wizytę u dermatologa ;)
UsuńNie wiem czy ma mojej suchej twarzy by się sprawdził
OdpowiedzUsuńJeżeli masz problem z trądzikiem, myślę, że warto spróbować. Niestety nie mogę zagwarantować, że u Ciebie sprawdzi się tak samo, jak u mnie. Każda cera jest inna i inaczej reaguje na kosmetyki ;)
Usuńte kosmetyki/ opakowania wyglądają czadowo, jestem zainteresowana linią na naczynka dla mojej mamy
OdpowiedzUsuńMi również te opakowania się podobają. Mają swój urok :)
UsuńMam emulsje, serum i krem. Kocham <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę sobie sprawić emulsję i serum :)
UsuńCiekawił mnie ten krem, ja czytałam zarówno pozytywne opinie o tej serii jak i mniej pozytywne. Póki co (odpukać) moja cera ma się dobrze, więc nie potrzebuję takowych kremów, ale kto wie co jej odwali :D
OdpowiedzUsuńKochana, to nic tylko pozazdrościć ;) Mojej niestety odwaliło i muszę ją uspokajać....
UsuńNie miałam okazji używać ale czuję się strasznie zaciekawiona :) fajnie że jest na bazie wody
OdpowiedzUsuń18 zł? To wcale nie dużo jak na krem do cery trądzikowej ;) Muszę pomyśleć o nim ;) Może i mi pomoże :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie do końca do mojego typu cery ale widziałam jego inne wersje i może wypróbuję :) póki co mam zapas kremów do twarzy :)
OdpowiedzUsuńmam serum i tonik i chętnie poznam ten krem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.
ZAPRASZAM PONOWNIE :)
NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)