Dzięki spotkaniu blogerek w Rybniku, otrzymałam możliwość zapoznania się z kosmetykami marki STENDERS. Są to produkty, które znałam tylko z bardzo pozytywnych opinii na blogach. Bardzo spodobała mi się forma w jakiej otrzymałam upominek. Firma zadbała o najmniejszy szczegół. Dzisiaj przedstawię Wam Różany krem do rąk, oraz dwie musujące kule do kąpieli.
Marka Stenders, to jeden z największych producentów kosmetyków w Europie Północnej. Zajmuje się produkcją kosmetyków, które przeznaczone są do kąpieli pod prysznicem oraz w wannie, a także do pielęgnacji ciała. Markę wyróżnia unikalna oferta ręcznie robionych mydeł i musujących kul do kąpieli. W pozostałych kategoriach również znajduje się szeroka oferta poszczególnych produktów.
RÓŻANY KREM DO RĄK
Ten ochronny krem będzie szczególnie dbał o skórę Twoich dłoni dzień po dniu. Formuła z naturalnym masłem shea hojnie odżywi skórę, podczas gdy alantoina i różana woda kwiatowa pozostawią twoje dłonie aksamitnie delikatne i miękkie. Szybko wchłaniany przez skórę, krem otoczy Twoje dłonie królewskim kwiatowym zapachem. Zapewnia codzienną ochronę Twoim dłoniom, pozostawiając skórę miękką i aksamitną w dotyku. Tworzy barierę utrzymującą nawilżenie, dbając o piękno i uczucie komfortu Twojej skóry.
Produkt znajduje się w plastikowej tubce o pojemności 25 ml. Pojemność mała, ale w sam raz nadaje się do małych torebek. Opakowanie przyciąga wzrok dzięki ciekawej szacie graficznej, która utrzymana jest w czarno - różowych kolorach. Zamknięcie standardowe, na klik.
Krem ma bardzo przyjemną, lekką formułę, która po aplikacji szybko się wchłania. Zapach z początku jest bardziej owocowy, jednak podczas wmasowywania zaczyna wybijać się różany aromat.
Jak już wspomniałam krem ma lekką konsystencję, która po aplikacji wchłania się natychmiastowo, więc praktycznie zaraz po użyciu możemy powrócić do wykonywanych czynności.. Cenię sobie takie kremy. Pozostawia on dłonie wyraźnie nawilżone i wygładzone. Mimo, iż nie pozostawia on po sobie tłustej warstwy, to na dłoniach wyraźnie wyczuwam barierę ochronną. Zdecydowanie nie polecam kremu osobom ze zbyt suchą skórą. Nie uzyskacie nim takich efektów jak kremami o bardziej treściwej konsystencji.
Cena: 22,90 zł / 25 ml
Skład: Aqua (Water), Glycerin, Isoamyl Laurate, Rosa Damascena (Rose) Flower Water, Cetearyl Alcohol, Octyldecanol, Isononyl Isononanoate, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Pentaerythrityl Distearate, Phenoxyethanol, Hydrolyzed Wheat Protein, Allantoin, Cetyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Parfum (Fragrance), Glyceryl Caprylate, Glyceryl Stearate Citrate, Caprylyl Glycol, Ceteth-20, PEG-75 Stearate, Steareth-20, Dimethicone, Polyacrylate Crosspolymer-6, Citric Acid, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Lecithin, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Citronellol, Limonene, Eugenol, Citral, Sodium Benzoate, Linalool
RÓŻANA MUSUJĄCA KULA DO KĄPIELI
Ta ręcznie wykonana kula do kąpieli wypełni Twoją łazienkę królewskim róży, który poruszy Twoje serce. Gdy będziesz cieszyć się rytuałem kąpieli, Twoją skórą zaopiekują się sól morska i olej z nasion winogron. Delikatne płatki róży nastroją Cię na romantyczne chwile we dwoje.
Kulę otrzymałam w lipcowym pudełeczku ShinyBox. Uważam, że taka kula to nieodzowny dodatek do relaksującej kąpieli. Kula posiada bardzo przyjemny różany zapach, który był tak intensywny, że wypełniał sobą całą łazienkę ( oczywiście traktuję to jako plus ).
Kula ma zbitą strukturę, którą nie łatwo było mi podzielić. Rozpuszcza się (musuje) w ciepłej wodzie, nie wytwarza piany. Kula ma w sobie "zatopione" płatki róż, które podczas rozpuszczania kuli, pływają na powierzchni wody. Po rozpuszczeniu woda nabiera mlecznego koloru. Skóra po kąpieli staje się miękka i gładka w dotyku. Oczywiście różany zapach pozostaje z nami na skórze. Minusem kuli jest tłusty nalot, który trzeba po kąpieli dokładnie usunąć z wanny.
Cena: 15 zł / 130 g
Skłąd: Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Maris Sal, Vitis Vinifera (Grape Seed) Oil, Parfum (Fragrance), Aqua, Rosa Centifolia (Rose) Dried Petals, BHT, Citronellol, Geraniol.
MALINOWO - JEŻYNOWA MUSUJĄCA KULA DO KĄPIELI
Ta starannie ręcznie wykonana kula do kąpieli zachwyci Cię aromatem soczystych owoców malin i jeżyn z lasów północy. Podczas relaksu, skóra jest oczyszczona i jest wzmocnionej przez naturalnej soli morskiej. Ponadto olej z nasion winogron będzie twoja skóra szczególnie miękka i gładka.
Tutaj mamy do czynienia z pięknym, orzeźwiającym, owocowym zapachem. Konsystencja jest taka sama jak w przypadku kuli różanej. Po wrzuceniu do ciepłej wody, kula musuje i barwi ją na pomarańczowy kolor - nie wytwarza piany.
Kula podobnie jak wersja różana po rozpuszczeniu pozostawia na wodzie tłustą warstwę, która daje nam na skórze efekt nawilżenia i wygładzenia. Oczywiście po jej użyciu w łazience unosi się cudowny owocowy zapach, który również pozostaje na skórze.
Cena: 15 zł / 130 g
Skład: Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Maris Sal, Vitis Vinifera (Grape Seed) Oil, Parfum (Fragrance), Aqua, CI 14720,CI 15985, CI 42090, BHT, Benzyl Benzoate
Z działania wszystkich kosmetyków jestem zadowolona. Mogę powiedzieć, że pierwsze spotkanie z nimi, zaliczam do bardzo udanych. Z wielką ochotą zapoznam się z innymi kosmetykami tej marki. Jest ona warta uwagi. Wszystkie produkty możecie zakupić na stronie internetowej firmy.
Znacie produkty tej firmy?
Pozdrawiam!!
Ale kusisz! Uwielbiam te zapachy :))
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMalinowo-jeżynowa kula kusi, ale niestety nie posiadam wanny :/ Za różanymi zapachami zaś nie przepadam.
OdpowiedzUsuńKrem bym sprpóbowała.
OdpowiedzUsuńJa własnie piałam o kremie grejpfrutowo pigwowym i jestem nim zachwycona:)
OdpowiedzUsuńTen zapach, który opisujesz nie dla mnie ;)
Ciekawa jestem jak pachnie Twój kremik :) Zaraz zmykam na Twojego bloga :D
UsuńTa marka ma boskie zapachy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńwow, fantastyczny zestaw, bardzo lubię tą markę, też mam ich różaną kulę.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują, a kule do kąpieli uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKremik do rąk mnie zaciekawił :-)
OdpowiedzUsuńZestaw jest tak pięknie zapakowany, że chyba szkoda byłoby mi wyciągać produkty z pudełka :D Mi różana kula również przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńOj było mi szkoda, i to bardzo :(
UsuńUwielbiam musujące kule <3
OdpowiedzUsuńja mam krem borówkowy i również jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa miałam podobną kulę z Organique i była całkiem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńZ Organique niestety jeszcze nic nie miałam :(
Usuńwszystko wygląda tak uroczo, że aż chce się te kosmetyki mieć :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie stosunek ceny do pojemności to ciekawiłby mnie krem do rąk ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie cena za 25 ml jest troszkę wysoka :/
UsuńJeśli lubisz takie gadżety do kąpieli to obczaj sobie babeczki Sweet Bath :D Wyglądają tak bardzo uroczo!
OdpowiedzUsuńWidziałam je, są śliczne :)
UsuńNie dość, że same kosmetyki pięknie zapakowane to jeszcze urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAle czad <3 Jeśli już są różane to już podbiją moje serce <3 Uwielbiam takie produkty :) Aż sobie zerknęłam na ich stronkę co tam mają fajnego w asortymencie, bo pierwszy raz o nich słyszę :) Ale mają całkiem fajne rzeczy, np. jakieś świece do masażu ach <3 Rozmarzyłam się :) Recenzja jest super i bardzo przypadł mi do gustu ten krem do rąk, ale faktycznie zazwyczaj te kremy co dobrze się wchłaniają to też nie nawilżają jakoś super dobrze :( W ogóle! Jesteś gdzieś z okolic Rybnika? :) Ja jestem spod Gliwic, więc mam niedaleko, a nigdy nie byłam na żadnym spotkaniu blogerek :( Dałabyś mi znać jak będzie coś w okolicy? :) Miłego dnia Kochana :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Niby naturalna a jednak nie :) Nie podobają mi się ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne opakowania <3
OdpowiedzUsuńP.S. Super blog ! Trafiłam do Ciebie dzięki grupie na FB :)
Obserwuję i zapraszam do siebie: http://kosmetycznastronazycia.blogspot.com/ :)
jak ja chętnie bym przygarnęła taki zestawik :) ale kule w zasadzie umiem zrobić sama więc nic straconego, co do kremu to z miłą chęcią go wypróbuję w swoim czasie
OdpowiedzUsuńPerełki! :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za różanym zapachem w kosmetykach, ale produkty marki Stenders mnie ogromnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńnie znam marki, choć o niej już wiele czytałam :) te kule chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmoje kule jeszcze czekają :D
OdpowiedzUsuń