YANKEE CANDLE Serengeti sunset - zachód słońca o poranku

Kochani, pogoda za oknem niestety się popsuła i nie nastraja do najlepszego samopoczucia. W takich chwilach lubię sięgać po zapachy, które dodają energii i zachęcają do działania. Jednym z takich wosków jest właśnie SERENGETI SUNSET.



 SERENGETI SUNSET to wosk pochodzący z rześkiej linii zapachowej z serii Classic. Miesza on w sobie aromaty słodkich owoców, cytrusów, kwiatów lotosu i bursztynu.


Nazwa wosku oddaje jego wygląd - zachód słońca wyglądem przypomina maleńki czerwony wosk. Zachód słońca kojarzy mi się ze spokojem, odprężeniem i relaksem. Ten wosk jest tego przeciwieństwem. Zapach dodaje energii, jest mocny i cytrusowy momentami wyczuwam nawet nutkę korzennych przypraw.


Po odpaleniu pomarańczowy wosk nabiera na swojej intensywności. Zapach bardzo szybko wypełnia pomieszczenie. Lubię go odpalać w ciągu dnia a najlepiej z samego rana aby rozpocząć dzień z pełną energią :) Zapach nie jest ciężki i przytłaczający. Jest to mieszanka rześkich ale i jednocześnie słodkich cytrusowych aromatów. Po zgaszeniu, zapach czuć jeszcze przez długi czas, im bardziej się ulatnia tym piękniejszy ma aromat.  Wosk możecie kupić na stronie Goodies.pl

Pozdrawiam !!

29 komentarzy:

  1. Zapach mi się bardzo podoba, ale u mnie jest on po chwili bardzo słaby i w końcu niewyczuwalny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to zależy od ilości wosku albo od wielkości pomieszczenia...nie mam pojęcia.

      Usuń
  2. Zapach wpisałby się w moje gusta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę , że mógłby mi się spodobać chociaż jesienią wolę bardziej otulające i wyciszające zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego zapachu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego zapachu, ale koncza mi sie juz woski, więc z pewnością go kupię w najbliższym czasie..

    OdpowiedzUsuń
  6. ma w sobie dużo energii i jest ciekawy, lubię ten wosk, i nigdy nie mogę przestać zachwycać się Twoim kominkiem

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam tego zapachu, ale chętnie poznam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten zapach i czeka w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozwalają mnie niektóre nazwy tych wosków :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam palić woski :) właśnie teraz palę o zapachu świątecznym :) czyli piernik, pomarańcz i laska wanilii ;))
    Tego zapachu jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ale u Ciebie musi być pachnąco...połączenie cudowne :)

      Usuń
  11. Mam, ale jeszcze nie odpalałam ;)
    Podoba mi się "na sucho" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie mam czasu rano zapalać wosku, rano każda minuta się liczy. Na świeczki i woski mogę sobie pozwolić dopiero wieczorem:) Ściskam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze mogę sobie pozwolić. Do 14 listopada mam macierzyńskie.Potem, muszę wybrać 75 dni zaległego urlopu no a potem też pewnie będzie u mnie brak czasu na takie przyjemności ;)

      Usuń
  13. Sądzę, że spodobałby mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z Twojego opisu zapach brzmi ciekawie, jednak nie miałam jeszcze przyjemności go odpalić :(

    OdpowiedzUsuń
  15. właśnie nabrałam ochoty na odpalenie czegoś :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazwyczaj używam olejków zapachowych do podgrzewacza. Może teraz czas na wosk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że jak raz spróbujesz wosku będziesz chciała więcej ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. Spodobało Ci się na moim blogu?? Jeżeli tak, to zapraszam do grona obserwatorów.

ZAPRASZAM PONOWNIE :)

NIE LINKUJ SIEBIE W KOMENTARZU. Na pewno Ciebie odwiedzę :)